FRIEDRICH DURRENMATT (1921-1990)
Szwajcarski dramaturg, prozaik, eseista i teoretyk
teatru, piszący w języku niemieckim. Zajmował się również malarstwem. Studiował
filozofię, nauki ścisłe oraz germanistykę. Początkowo miał problemy finansowe,
pisał słuchowiska radiowe oraz powieści detektywistyczne. W 1952 r. jego sztuka
„Małżeństwo pana Missisipi” odniosła sukces. Międzynarodową sławę przyniosły mu
sztuki „Wizyta starszej pani” oraz „Fizycy”.
· Romulus
Wielki
· Małżeństwo
pana Missisipi
· Anioł
zstąpił do Babilonu
· Jesienny
wieczór
· Wizyta
starszej pani
· Frank
V. Opera banku prywatnego
· Fizycy
· Meteor
· Król
Jan według Szekspira
· Wspólnik
Wizyta starszej pani
Dürrenmatt łączy w swoim dramacie motywy tragedii
i komedii. Poza tym autor wysuwa liczne paralele do greckiej tragedii, w której
zbiegają się takie aspekty jak „przeznaczenie i sąd”, „wina i kara”, „zemsta i
ofiara”.
1) Tragedia
Można przedstawić wiele odniesień do tragedii
antycznej, czemu autor poświęcił fragment w posłowiu. Na pierwszym miejscu jest
opisana sylwetka głównej protagonistki utworu. Claire czeka 45 lat na zemstę,
obmyśliła niemal każdy jej szczegół. Zemsta staje się możliwa przez
bogactwo, z pomocą którego mieszkańcy zostają zinstrumentalizowani do jej
celów. Jej majątek stawia ją w pozycji, z której może działać jak bohaterka
greckiej tragedii, a więc bezgranicznie, okrutnie, dokładnie tak jak Medea.
Można ją jednak porównać nie tylko do tej postaci, lecz także do samej bogini
zemsty, Nemezis. Posiada ona taką władzę, że może decydować o losach każdego
mieszkańca w swoim rodzinnym miasteczku. Wrażenie boskości jest wzmocnione
przez to, że Dürrenmatt obdarza ją pseudo-nieśmiertelnością. Jako jedyna, która
przeżyła katastrofę lotniczą, otoczona jest aurą niewiarygodności i nadludzkich
możliwości. Początkowo uwielbiana przez miasto, niczym obraz odległego bóstwa,
zyskuje powoli wpływy, aż staje się panią życia i śmierci. Tragiczną postacią
jest kramarz Alfred Ill, właściwy winowajca, który z czasem rozwija w sobie
moralną świadomość. Jest on jedynym człowiekiem stojącym naprzeciw Claire,
przyjmującym swój nieunikniony los, przesądzony jej bogactwem. Przez swoją
postawę i zrozumienie sytuacji zyskuje on również wymiar tragiczny. Formalnie
porównanie z antyczną formą tragedii jest zasugerowane przez chór, któremu
Dürrenmatt oddaje głos w postaci cynicznego komentarza, chwaląc błogosławione
zalety dobrobytu. W ten sposób łączy w Wizycie starszej pani motyw pieniędzy i
władzy, a przez to dla Dürrenmatta typową krytykę zachodniego społeczeństwa
dobrobytu, z toposami greckiej tragedii: „przeznaczenia i sądu”, „winy i kary”
oraz „zemsty i ofiary”.
2) Komedia
Sztuka z tematem przekupności całego miasta jest
zabawną groteską. Mieszkańcy przedstawieni początkowo jako uczciwi, są w chwilę
później ukazani jako żałosne figury, ulegające pokusom pieniądza. Kłamcy,
chciwi oszuści należą do nieodłącznego elementu personalnego komedii. Postępek
Alfreda dokonany w przeszłości jest godny potępienia, jednak to, co uczynili
mieszkańcy, łamie wszystkie normy etyczne stworzone w całej historii ludzkości.
Próbują się usprawiedliwiać i pokazać, że zabili go nie ze względu na
pieniądze, lecz ze względu na sprawiedliwość. Starają się udowodnić, że
pragnęli jedynie ukarania winowajcy. Jednak wszyscy widzimy, że były to tylko
wymówki dla tej straszliwej zbrodni, którą popełnili, a na usprawiedliwienie
swojego uczynku nie mają nic. Naprzeciw temu stoi los jednostki, która
przyznaje się do swojej winy i jest w stanie odnieść się do niej w sposób
poważny. Alfred Ill okazuje się kontrastem do bezdusznej masy i jest jedyną
moralną osobą w mieście. Ważne w sztuce jest również użycie wymownych nazw i
określeń. Nie na darmo miasto ma nazwę Güllen (skojarzenia z gnojowicą), gdyż
jawi się jako bagno nieludzkich zachowań, miejsce pełne niemoralności. Inny
przykład to nazwisko Zachanassian, które składa się z trzech nazwisk znanych
miliarderów: Zaharoffa, Onassisa i Gulbenkiana. Durrenmat przedstawia kruchość
moralnych zasad, odrzucanych dla przewidywanej korzyści: idee nieuchronnie
przegrywają z pieniędzmi. W dramacie ginie nie tylko Ill, giną także zasady
regulujące życie społeczne, pod naporem instynktu posiadania.
STRESZCZENIE
Bohaterowie główni to: miliarderka Klara
Zachanassian oraz sklepikarz Alfred Ill. Inne postacie to: Burmistrz, Pastor,
Nauczyciel, Policjant, ponadto rodzina Illa, mieszkańcy miasteczka,
dziennikarze, mężowie Klary. Akcja dzieje się w miasteczku Güllen. Akt pierwszy
– Mieszkańcy Güllen przygotowywali się do uroczystego powitania Klary
Zachanassian. Ludność miasteczka była zubożała. Güllen zbankrutowało,
sekwestrator chciał zająć ratusz. Padły fabryki i huta. Słowem, „kompletna
ruina”. Klara przed laty żyła w Güllen, więc wszyscy liczyli na to, że jej
wizyta odwróci na lepsze los miasteczka. Zanim wyjechała, była zakochana w
Illu. Gülleńczycy spodziewali się, że dzięki jego protekcji miliarderka sypnie
milionami. Obiecywali mu, że w najbliższych wyborach uczynią go burmistrzem.
Uruchamiając hamulec bezpieczeństwa, Klara zatrzymała pociąg ekspresowy i
wysiadła na stacji w Güllen. Mieszkańcy byli zaskoczeni, gdyż myśleli, że
przyjedzie pociągiem osobowym. Jednak naprędce zorganizowali powitanie. Miliarderka
przedstawiła swojego siódmego męża, dwóch ślepców. Życzliwie rozmawiała z
Illem, Burmistrzem, Pastorem i Policjantem. Wśród jej bagaży była czarna
trumna. Nauczyciel miał wrażenie, że Klara wyglądała jak grecka bogini
przeznaczenia. Ill z Klarą poszli do Piotrowej Stodoły, potem do Konradowego
Lasu. Tkliwie wspominali młodzieńczą miłość i randki. Klara przypomniała Illowi
okoliczności ich rozstania, ożenienie się dla pieniędzy z inną kobietą. Mówiła,
że poprzez zdradę Illa „sama stała się piekłem”. Obiecała Illowi, że finansowo
pomoże mieszkańcom miasteczka. Po wyjściu z Konradowego Lasu Klara rozmawiała z
ludźmi, mówi, że w katedrze poślubi ósmego z kolei męża. Wszyscy byli
wniebowzięci, bo Ill szepnął, że obiecała miliony. Burmistrz wygłosił mowę na cześć
Klary. Miliarderka oświadczyła zdumionym ludziom, że podaruje „okrągły
miliard”- połowę da miastu, połowę zaś do podziału pomiędzy mieszkańców.
Postawiła jednak warunek. Mieszkańcy Güllen dostaną obiecane pieniądze w zamian
za sprawiedliwość, którą bogaczka chce kupić. Jej Ochmistrz – były sędzia w
Güllen – wyjaśnił okoliczności, w jakich Klara wyjechała z miasteczka w 1910
roku. Otóż, wniosła skargę o uznanie ojcostwa, skarżyła Illa, że był ojcem jej
dziecka. Ill przekupił świadków, którzy pod przysięgą złożyli fałszywe
zeznanie. Z tego powodu „wyrok sądu zrobił z Klary dziewkę”. W pohańbieniu
opuściła miasteczko. Dziecko umarło, ona sama przeszła piekło, ale los się
uśmiechnął, gdyż wyszła za bogacza. Mając ogromne pieniądze, zaczęła szukać
zemsty. Świadków fałszywie zeznających kazała oślepić. Przyjechała do Güllen,
aby w zamian za miliard mieszkańcy zabili Illa. Burmistrz zdecydowanie odrzucił
propozycję Klary: „Wolimy klepać biedę niż splamić się krwią”. Akt drugi –
Klara zamieszkała w hotelu „Pod Złotym Apostołem”, co dzień były przynoszone
wieńce na trumnę. Mieszkańcy solidarnie wspierali Illa. Jednak stopniowo
zaczynają się zadłużać, kupując coraz to bardziej luksusowe towary. Wkrótce
całe miasteczko, łącznie z żoną i dziećmi Illa, żyło na kredyt. Futra,
samochody, droższa żywność, trunki, remont mieszkań świadczyły, że w Güllen
nastał dobrobyt. To była nieprawda. Güllen liczyło na pieniądze Klary. Oswoiło
się z myślą, że Ill musi być zabity. Sklepikarzowi otworzyły się oczy, gdy
mieszkańcy również w jego sklepiku zaczęli kupować na kredyt. W rozmowie z
Policjantem Ill powiedział: „zapłacą mną”. Domagał się ochrony, ale Burmistrz
zbagatelizował jego obawy. Stwierdził, że Güllen to miasto o humanistycznej
tradycji, a Ill stracił moralne prawo ubiegania się o stanowisko burmistrza.
Pastor, który kupił na kredyt nowy dzwon, radził Illowi, żeby wejrzał w swoje
sumienie i szedł drogą skruchy. Zdesperowany Ill postanowił uciec do Australii,
ale mieszkańcy zmusili go do pozostania w miasteczku. Akt trzeci – Klara
odpoczywała w Piotrowej Stodole. Była zmęczona uroczystościami weselnymi, a
poza tym znów się rozwodziła. Przyszli do niej Nauczyciel i Lekarz. Starali się
odwieść Klarę od zemsty na Illu. Powoływali się na uczciwość mieszkańców
miasteczka. Żalili się na biedę. Miliarderka uzmysławiła im prawdę: ich bieda
to część planu związanego z zemstą. Całe miasteczko Klara wykupiła i z
premedytacją doprowadziła do bankructwa. Dodała, że ludzie z Güllen zmarnowali
życie bez pożytku. Postanowiła ich ukarać, gdyż drwili z niej, kiedy wyjeżdżała
z miasteczka. Nauczyciel prosił, by zrezygnowała z zemsty, powołał się na
humanitaryzm. Klara odpowiedziała, że człowieczeństwo „jest podporządkowane
giełdzie milionerów”. Jeśli Güllen chce żyć w bogactwie, musi zapłacić.
„Uczciwy jest ten, kto płaci”. Cena za dobrobyt miasteczka to trup Illa. Do
miasteczka przyjechali dziennikarze. Güllen stawało się sławne. Nauczyciel
chciał im powiedzieć prawdę o żądaniu Klary. Został pobity. Prosił Illa, aby
walczył o swoje życie. Ill mu rzekł: „Nie będę więcej walczyć”. Zrozumiał, że
nie miał prawa do obrony. Zło, jakie dotknęło Klarę i innych ludzi, było
skutkiem zdrady, jakiej się dopuścił wobec niej. Nauczyciel przyznał mu rację.
Ill „ponosi winę za wszystko”. Burmistrz przyniósł strzelbę i sugerował Illowi,
żeby sam się zabił. Sklepikarza odrzucił sugestię, więc Burmistrz zapytał, czy
był gotów „poddać się wyrokowi gminy”. Burmistrz wymyślił, że pod pretekstem
założenia fundacji Klara przekaże miastu miliard. Mieszkańcy rzekomo będą
głosować za przyjęciem tych pieniędzy, w rzeczywistości wydadzą wyrok śmierci
na Illa. Chodziło o to, aby ukryć prawdę. Ill oświadczył, że nie będzie się
bronić, ale Gülleńczycy sami muszą go zabić. Nowym autem syna Ill pojechał na
przejażdżkę. W Konradowym Lesie spotykał się z Klarą. Podziękował za piękną
trumnę, wieńce. Mówił, że ktoś z gminy go zabije i że jego bezsensowne życie
się kończy. Klara powiedziała, że trumnę z jego ciałem przewiezie na Capri do
mauzoleum, które kazała zbudować. Po głosowaniu Ill wszedł „w uliczkę utworzoną
przez milczących mężczyzn”. Tłum go osaczył, „zbił się w krąg, powoli
przykucał”, a po chwili lekarz orzekł, że Ill zmarł na atak serca. Burmistrz
krzyknął, że to „śmierć z radości”. Ciało Ila zostało przeniesione do pokoju
Klary, która kazała włożyć je do trumny. Miliarderka wręczyła Burmistrzowi
czek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz